Jedyne w co inwestuję to tylko maści na stawy, bo po nich widzę efekty natychmiast. Łagodzą od razu wszystkie obrzęki, opuchlizny i poprawiają ruchomość w stawach (szczególnie, jak ktoś uwielbia codziennie siedzieć po turecku – tak jak ja!). Nawet w maściach można postawić na NATURALNE składniki i nie trzeba szukać wśród agresywnych leków przeciwzapalnych. Polecam wszystkim czarci pazur na stawy, jest bezkonkurencyjny i dobrze nawilża skórę!
]]>Niestety, taka kuracja nie jest tania. Ale dopiero to działa. I po sobie widzę i po moich znajomych, który też na siłowni zajechali swoje stawy.
Co u mnie się sprawdza najbardziej?
– orton flex https://www.doz.pl/apteka/p66980-Orton_Flex_kapsulki_30_szt – cena nawet ok i różnorodny skład. i chondroityna, i glukozamina i kolagen. Nawet jest imbir w składzie, ale to to można dodać sobie po prostu do diety
– harpagon forte https://harpagonforte.pl – uratował mnie wielokrotnie po przeciążeniu stawów. Opuchlizny niewiadać po paru dniach, szybko się wchłania, pachnie przyzwoicie – zupełnie inaczej ni maść końska. Na marginesie – podobno świetny na artretyzm i reumatyzm, szczególnie dla starszych osób.
– rehabilitacja – wiadomo, najlepiej wybrać się do profesjonalisty, ale to też swoje kosztuje. Sporo ćwiczeń jest dobrze wytłumaczonych w internecie np. na kolana https://www.youtube.com/watch?v=Qgda0CfltPM
Zdrowia wszystkim!
]]>